6 grudnia, wedle zwyczaju do naszej szkoły zawitał Święty Mikołaj w towarzystwie swojej wesołej świty! Poczciwy staruszek z uśmiechem na ustach przypatrywał się jak jego pomocnicy dokazują w klasach.
Przed czarującymi diablicami, paskudnie smarującymi węglem twarze, nie próbował umykać żaden łobuziak klasowy.
Po szybkie i solennej obietnicy poprawy, wymuszonej zapewne strachem przed groźnie wyglądającą rózgą, "grzesznik" dostawał cukierka, ale i ostrzeżenie, że Mikołaj przybędzie za rok sprawdzić czy przyrzeczenie zostało dotrzymane.
> > > wróć